Przyglądając się przepięknej i dostojnej Irenie stojącej przy różach na myśl przyszła mi królowa...
Irena...
Irena wygląda tu zjawiskowo, przy czym zdjęcia nie oddają całego Jej uroku...
Ciekawe połączenia kolorów, niebanalna bluzka i wspomniane już dostojeństwo...
oraz niedający się ubrać w słowa urok...
oraz niedający się ubrać w słowa urok...
Zastanawiam się na ile my kobiety pozwalamy sobie być królową. Może w niektórych Paniach pojawić się pytanie, "Ja - królową, po co?" Odpowiedź na to pytanie znajduję w poniższym tekście:
Królowa w kobiecie ucieleśnia tęsknotę za prawdziwą wielkością. Prowadzi do odnalezienia w sobie godności i szacunku i do odpowiedzialności za własne życie. Królowa zna swoją godność i nikomu nie pozwoli jej sobie odebrać. Jest świadoma swojej wartości i wie, że jej wartość nie pochodzi
od innych, ale z szacunku do siebie samej. Szanując siebie, szanuje też godność innych ludzi.
Bierze za siebie odpowiedzialność, za możliwości, które w niej tkwią, za decyzje i wszystko to,
czego doświadcza. Żyje w zgodzie z samą sobą. Wewnętrzna świadomość bycia królową daje kobiecie siłę i spokój wewnętrzny.
od innych, ale z szacunku do siebie samej. Szanując siebie, szanuje też godność innych ludzi.
Bierze za siebie odpowiedzialność, za możliwości, które w niej tkwią, za decyzje i wszystko to,
czego doświadcza. Żyje w zgodzie z samą sobą. Wewnętrzna świadomość bycia królową daje kobiecie siłę i spokój wewnętrzny.
L. Jarosch, A. Grun Królowa i dzika kobieta.
Zachęcam do przeczytania przywołanej tu książki i życzę wszystkim Paniom by poczuły się od dziś królową. I wyglądały tak kusząco jak Irena :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz