Jedną z idei przyświecających prowadzeniu tego bloga jest szukanie w przestrzeni społecznej osób ciekawych, twórczych, żyjących w zgodzie ze sobą. Przy czym ważne jest by osoby te miały
już pierwszą i drugą młodość za sobą... Niewątpliwie taką kobietą jest Iris. Uwielbiam na Nią patrzeć, zachwycają mnie zestawienia, które proponuje, biżuteria i uwielbiany przeze mnie turkusowy, który tak często pojawia się w Jej stylizacjach. Podziwiam Ją za odwagę w wyrażaniu siebie. Nie wiem czy namawiać Panie, to naśladowania Iris - mam wrażenie, że nasze społeczeństwo nie bardzo jest jeszcze gotowe na polską Iris. Może jednak warto się zainspirować? Zrobić pierwszy krok w stronę akceptacji siebie i podwyższenia progu tolerancji względem innych? Tego życzę...
już pierwszą i drugą młodość za sobą... Niewątpliwie taką kobietą jest Iris. Uwielbiam na Nią patrzeć, zachwycają mnie zestawienia, które proponuje, biżuteria i uwielbiany przeze mnie turkusowy, który tak często pojawia się w Jej stylizacjach. Podziwiam Ją za odwagę w wyrażaniu siebie. Nie wiem czy namawiać Panie, to naśladowania Iris - mam wrażenie, że nasze społeczeństwo nie bardzo jest jeszcze gotowe na polską Iris. Może jednak warto się zainspirować? Zrobić pierwszy krok w stronę akceptacji siebie i podwyższenia progu tolerancji względem innych? Tego życzę...
***
Pojawienie się Iris Apfel na modowej arenie wywołało dyskusję dotyczącą tego czy moda
jest tylko dla przysłowiowych „młodych, pięknych i bogatych”. Ta 90 –
letnia ikona stylu ostrym jak brzytwa językiem udowadnia, że w każdym
wieku można się nią bawić i niech nie zwiodą was jej kontrowersyjne
zestawienia (dowcip gra tu ogromną rolę!), ona naprawdę wie, o co chodzi w tym biznesie. (...)
Nie lubi się rozstawać z biżuterią, bo bez niej czuje się naga. Najważniejsze,
iż nigdy nie zapomina o tym, co ją definiuje i zjednuje jej
przychylność ludzi – przepięknym, promiennym uśmiechu.
Iris Apfel (ur.20 sierpnia 1921 w Queens, dzielnicy Nowego Jorku w USA) – amerykańska businesswoman, filantrop, ikona mody.
Ukończyła historię sztuki na uniwersytecie w Nowym Jorku,
a 1948 roku została żoną Carla Apfela,
wraz z którym dwa lata później założyła firmę Old World Weavers, którą wspólnie prowadzili aż do przejścia na emeryturę w 1992 roku. Była projektantką wnętrz Białego Domu dla kolejnych amerykańskich prezydentów:Trumana, Eisenhowera, Nixona, Kennedy'ego, Johsona, Cartera, Reagana i Clintona.
wraz z którym dwa lata później założyła firmę Old World Weavers, którą wspólnie prowadzili aż do przejścia na emeryturę w 1992 roku. Była projektantką wnętrz Białego Domu dla kolejnych amerykańskich prezydentów:Trumana, Eisenhowera, Nixona, Kennedy'ego, Johsona, Cartera, Reagana i Clintona.
Iris Apfel nadal prowadzi konsultacje na temat własnego stylu i
innych modowych jego aspektów. W 2005 roku Metropolitan Museum of Art w
Nowym Jorku zorganizowało wystawę o stylu Iris Apfel.
Jesteśmy zafascynowani osobowością Pani Iris Apfel. Potwierdza to fakt że styl wywodzi się z wnętrza niezależnie od wieku. Dziękujemy za przykład i zwrócenie uwagi na taką osobowość. Cały Pani blog poświęcony kobietą z UTW jest bardzo interesujący i bardzo prawdziwy. Z czasem nabieramy dystansu do siebie i do świata. Sama jestem wcześniej urodzona i od lat projektuje obuwie dla nietypowych potrzeb 41-45, ale również obuwie w standardowych rozmiarach 36-40. Bardzo często spotykam się z sytuacją, że właśnie kobiety po 50-tce chcą mieć na stopach nie tylko buty wygodne, ale również takie które podkreślą ich kobiecość i osobowość. Ten fakt jest bardzo przyjemny dla nas jako producentów obuwia. Nareszcie wyzwoliłyśmy się z okowów komuny.
OdpowiedzUsuńWpadnijcie do nas w odwiedziny na facebooka https://www.facebook.com/pages/Chantal-Marie-duże-buty-damskie/432391330123894
Dziękuję za miły komentarz! Z przyjemnością zaglądam na Państwa stronę i szczerze polecam ją innym osobom :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Ciekawa, inspirująca postać! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, można się zachwycić! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeata
szalenie ciekawa kobieta, juz od dluzszego czasu ja widuje, polskiej Iris jeszcze dlugo nie bedzie, dla mnie jest nidoscignionym idealem, chetnie bym sie tak nosila jak ona, tylko odwagi brak. :))
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że faktycznie trzeba odwagi, ale skoro ona może to i może znajdą się następczynie :-)
UsuńWe love her!!!!
OdpowiedzUsuń:-) Nie można inaczej :-)
OdpowiedzUsuńCudna..może kolejne pokolenia na te starsze klata będą tak odważne:) ja mam szansę:):):):):
OdpowiedzUsuńTo prawda,to współczesne Seniorki robią Tobie przestrzeń do wolności modowej :-) Warto im kibicować.
UsuńZajrzę, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSuper Show !!
OdpowiedzUsuń:-) :-) :-)
Usuń